Forum dyskusyjne [BKPSM]

[BKPSM] 10 Brygada Kawalerii Pancernej Im.Gen.Broni-Stanisława Maczka


#1 2012-12-29 16:45:20

panczekoladka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-12
Posty: 52
Punktów :   

Gra w kompanii

po pierwsze artyleria- praktycznie najważniejsza sprawa na juniorkach i mistrzowskich to mega ogarnięta artyleria. Altyleria musi mieć cele. to wiadomo- więc teoretycznie przydatny byłby spotter. Z doświadczenia jednak uważam, że piździki zazwyczaj zawodzą. Jeśli już musi być piździk- to mega ogarnięty, taki który nie zginie bez sensu i uda mu się spotować. po 8.0 niestety już się na tym nie znam. Tzn jeszcze nie widziałem w akcji żadnego dobrego ;p nvm. Jest tylko kilka map, gdzie piździk może wykorzystać swoje atuty.
Wracając do artylerii - standardowo mieszczą się trzy w teamie. I teraz pytanie- jaka artyleria? s-51, gwp czy 155 50 ? gwp nie grałem, ale hummel daje radę, więc to chyba musi być dobry sprzęt. s-51 to loteria dlatego uważam, że nie warto liczyć na szczęscie. 155 50 to pewniak- zawsze swoje w bitwie zrobi. Skład wg mnie powinien wyglądać tak: 2x gwp i 1x 155 50. Myślę że każda inna to kilka promili mniej szans na zwycięstwo.
Nie będę tu pisał jak grać na artylerii, bo to tylko kwestia doświadczenia, jedynie co to przypomnę żeby zostawiać marginesy na ruchy w boki celu- bo wiadomo jak ruszymy czołgiem to celownik mamy na pół mapy i g***o trafimy ;p.

Zaznaczanie celów. Cóż- normalnie zaznacza się cel w momencie wystrzału jeśli inne arty też strzelają do tego celu. W momencie kiedy ktoś zaznaczył cel- druga arta sprawdza czy jeszcze trzeba delikwentowi poprawić (jesli oczywiście ten ciężki czołg ma 100% życia a nie strzela do niego s-51 to raczej nie trzeba czekać, ale warto, bo arta często zdejmuje gąskę i drugi strzał jest pewniejszy). Zdarzają się sytuacje, że dowódca chce by wszystkie arty celowały w ten sam cel- nie jestem pewien czy to skuteczny sposób, bo arta długo celuje i każde przestawienie działa to strata celności- nie ważne- w takim momencie trzeba trochę zmienić zasady zaznaczania i myślę że najlepszy sygnałem oddania strzału to "Przeładować!".
Co do strzałów w cele które są w zwarciu z naszymi kolegami- zaznaczamy cel- strzelamy i musimy mieć zaufanie, że nasz kolega się cofnie od celu w ostatniej chwili (najlepiej jeśli by zdążył ściągnąć gąskę ;P). oczywiście  są różne sytuacje, czasem nie idzie się cofnąć- wtedy arta powinna strzelać jak najdalej od kolegi, zazwyczaj oznacza to strzał w silnik, tył czołgu.
Po strzale BEZZWŁOCZNIE arta powinna zmieniać pozycję . co znaczy bezzwłocznie? nie to, że obserwujemy jak pocisk spada i dopiero odpalamy silnik... W miejscach gdzie arte można kątrować jak na widelcu, czyli tam gdzie musi stać zawsze, należy używać automatycznego ruszania po strzale. Jeśli ustawicie sie w arcie w miejscu gdzie nikt by o tym nie pomyślał, teoretycznie można sobie odpuścić. Szczególnie jeśli jest wartka akcja i przyda się każda chwila którą po przestawieniu stracilibyście na aiming.

tyle na temat artylerii...

wyjeżdżanie z za ściany- przypominam- należy mieć obrócone działo w kierunku z którego spodziewamy się zobaczyć przeciwnika. Właściwie nie tylko wtedy, ale wczoraj już różne rzeczy widziałem i przecierałem oczy ze zdumienia. Jęśli czołg dużo traci na celności przy ruszaniu- a zazwyczaj tak jest- nie należy ruszać przyciskiem "W" tylko tempomatem- może i wolniej manewr zrobimy ale przynajmniej potem trafimy tam gdzie trzeba. No i nie ustawiamy się bokiem do przeciwnika- nawet przy wyjeżdżaniu- też przypominam.

Jeśli macie zamiar wygrywać na kompanii to oferujcie wymaksowane czołgi. co znaczy wymaksowany czołg? CO NAJMNIEJ wszystkie moduły wybadane i zamontowane- również radio. Do tego oczywiście wentylacja, rammer, siata, ulepszone celowanie czy kto co uważa za bardziej słuszne. Załoga z jakimiś przydatnymi perkami- przypominam że jak ma działać naprawa albo kamuflaż porządnie- to powini mieć ją wszyscy załogancii a nie tylko jeden ;p ale to też zależy od czołgu, w niektórych warto mieć gładką jazdę, strzał z biodra i six sens. Czołg poniżej 100% podstawowego wyszkolenia w ogóle wg mnie odpada...
Może uważacie że to nie ma znaczenia, ale jak spotkacie taki sam ale wymaksowany czołg przeciwko sobie, to zrozumiecie. Naprawdę łatwiej wygrać bitwę niewymaksowanym czołgiem na randomie niż na kompanii- a przez jeden czołg traci cały team.

Skill jest najważniejszy, ale jeśli go nie ma to chociaż niech czołg będzie dobry ;p

Jeszcze jedno- dobry dmg na minute to połowa sukcesu- amx 50 100 może teoretycznie ma średni dmg na minute ale za to jego działo ma znakominą penetrację i na magazynku niszczy prawie każdy czołg 8 tieru. Mieszając je z jakimiś twardymi czołgami byłby naprawdę świetny skład. Grałem tym cackiem na teście i w ciągu 10 bitew zrobiłem średnią ponad 2,2k dmg. Wczoraj dostaliśmy po dupie od takiego składu i to nie była nawet wina naszego skilla. Warto się zastanowić czy nie byłoby warto wybadać to cacko Jak tylko dolecę do is-4 i ob 261 to na pewno o tym pomyślę :]


zapraszam do dyskusji.

Offline

 

#2 2012-12-29 21:04:06

 Mosin_EpicFail

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-11
Posty: 19
Punktów :   

Re: Gra w kompanii

Czekolada przyda mi się kompan do AMX 50 100 badaj go bo ten czołg jest czołgiem stadnym, a nie samotnym strzelcem, a na pewno nie czołgiem który ma bronić i stać w jednym miejscu... przynajmniej tak mi się wydaje

Offline

 

#3 2012-12-30 00:29:16

panczekoladka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-12
Posty: 52
Punktów :   

Re: Gra w kompanii

Mosin_EpicFail napisał:

Czekolada przyda mi się kompan do AMX 50 100 badaj go bo ten czołg jest czołgiem stadnym, a nie samotnym strzelcem, a na pewno nie czołgiem który ma bronić i stać w jednym miejscu... przynajmniej tak mi się wydaje

niezupełnie- amx powinien jeździć wg mnie razem z jakimś cięzkim za którym mógłby się schować podczas rld.
i z nim to jak z artylerią- im mniej tego w bitwie tym lepiej dla jego kierowcy

Ostatnio edytowany przez panczekoladka (2012-12-30 00:31:11)

Offline

 

#4 2012-12-31 02:21:48

panczekoladka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-12
Posty: 52
Punktów :   

Re: Gra w kompanii

i jeszcze jedno ... pociskami burzącymi strzelamy grając na artylerii ( wyjątek ewentualnie s-51 jeśli ktoś to naprawdę ogarnia) ... Jeśli gracie regularnym czołgiem, to nie wiem czy jest sens brać nawet jedną pestkę HE.

Offline

 

#5 2012-12-31 11:28:25

pavlp

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-30
Posty: 3
Punktów :   

Re: Gra w kompanii

Dodam jeszcze, że jeśli czekacie aż wróg przyjedzie, to chować się za krzakami, cały czołg musi być schowany ZA krzakiem. Może to być nawet 2-4 metry za krzakiem. Pooglądajcie filmik instruktażowy WOT o kamuflażu, jest na oficjalnej stronie.

Offline

 

#6 2013-01-18 18:17:29

panczekoladka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-12
Posty: 52
Punktów :   

Re: Gra w kompanii

dobra... nie chciałem zakładać nowego tematu, bo to prawie to samo- patrzcie i uczcie się- udało mi się kiedyś uchwycić trening klanowy na skrinszocie http://img27.imageshack.us/img27/391/shot043c.jpg
Jak widać 15 graczy po jednej, 15 po drugiej- widać że aż się biją o miejsce.  Niewątpliwie są potem przygotowani i zgrani jak należy.
Jestem tu po to by Was poruszyć, niech się zacznie coś dziać dobrego Bo tu nie chodzi o to, że założę treningowy i powysyłam zaproszenia i będę czekał pół godziny na 10 klanowiczów ... Chodzi o to, by wzbudzić w Was chęć wyciągnięcia z tej gry czegoś więcej niż randomy pełne dzieciarów.
Zastanawiam się tylko, czy ktokolwiek poza mną ma ochotę wyciągnąć coś więcej.

Offline

 

#7 2013-02-22 14:37:46

jako113

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2013-01-29
Posty: 4
Punktów :   

Re: Gra w kompanii

Czeko, z dużym zainteresowaniem przeczytałem to co powyżej. I jak zawsze coś ciekawego się doczytałem Tym razem o wyjeżdżaniu zza ściany na tempomacie...
A co do sedna - nie ukrywam, że chcę z tej gry wyciągnąć więcej niż tylko randomy (choć są niewątpliwie wyzwaniem choćby właśnie z powodu dzieciarów). Ale żeby to zrobić, musimy mieć graczy, którzy chcą!!! To podstawa! Muszą chcieć grać, słuchać bardziej doświadczonych, ćwiczyć, dołączać do treningowych, kompanii itd. Ale z drugiej strony musi też być tak, że ci którzy szkolą powinni wiedzieć czego chcą nauczyć. Ostatnio miałem wątpliwą okazję uczestniczyć w pokoju treningowym, na którym chłopaki popisywali się swoimi umiejętnościami i kiedy zabrakło im celów, zaczęli strzelać na swoich... Nie tędy droga.
Kolejna sprawa, to brak dużej ilości doświadczonych i dobrych graczy. Gdyby spojrzeć na nasz skład, to okaże się, że jest ich zaledwie kilku. I mnie do nich bym nie zaliczył...To bolesne, ale prawdziwe. Przez to nie chcą dołączać do nas naprawdę dobrzy gracze. Ostatnio miałem rozmowę z takim właśnie, którego zaprosiłem do klanu. Niestety, spojrzał na statystyki klanu oraz graczy i podziękował. A gracz miał ponad 20k bitew. I dobre staty.
Jak więc podejść do sprawy? Sądzę, że musimy cementować ten skład który mamy. Nowych podciągać w umiejętnościach i pomagać im zdobywać coraz to wyższe tiery, a samemu doszkalać się i także wdrapywać do kolejnych X.

Offline

 

#8 2013-02-22 23:01:24

panczekoladka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-12
Posty: 52
Punktów :   

Re: Gra w kompanii

Jako! już straciłem nadzieję, a tu taka miła wiadomość, że coś ciekawego napisałem Ja ogólnie nie wiem co teraz myśleć o klanie. Czy czekać tyle czasu aż się wszyscy do tych dziesiątek doczłapią? i pytanie czy nie uciekną wczesniej? Szybciej byłoby ich wymienić, ale już są parę tygodni w klanie a niektórzy dłużej, więc głupio tak. Nowi którzy do nas dochodzą to zawsze trochę niżej niż średnia klanu... nikt naprawdę dobry nie przyjdzie żeby sobie popatrzyć na listę klanowiczów, bo tacy ludzie chcą grać klanówki nie po to zrobili 20tys bitew ;p

Offline

 

#9 2013-02-24 12:57:41

 Mosin_EpicFail

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-11
Posty: 19
Punktów :   

Re: Gra w kompanii

wczoraj była kompania i rozbawił mnie jeden klanowicz... otóż zaprosiliśmy go do grupy, a on odpowiedział, że nie może grać bo zbiera pieniądze i mu się nie opłaca iść na kompanie... z mojej skromnej wiedzy wynika, że na kompanii można zarobić o wiele lepiej, ale co ja tam wiem

Offline

 

#10 2013-02-24 14:12:40

panczekoladka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-12
Posty: 52
Punktów :   

Re: Gra w kompanii

jak zamiast grać, oglądasz jak giną Twoi koledzy z teamu- to tracisz

Offline

 

#11 2013-02-24 15:30:16

 Mosin_EpicFail

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-11
Posty: 19
Punktów :   

Re: Gra w kompanii

ale mniej tracisz

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narutogiera.pun.pl www.grupaixssp.pun.pl www.cs-armagedon.pun.pl www.pomoc--drogowa.pun.pl www.brygadapapysmerfa.pun.pl